Każdy dzień zaczynasz od sprawdzenia smogowej aplikacji? Twoje dziecko po raz kolejny nie wychodzi dziś na spacer, bo powietrze już od dawna świeże jest tylko z nazwy? Gratulujemy zdrowego rozsądku. Pamiętaj jednak, że powietrze w domu wcale nie jest takie czyste. Podpowiadamy, jak najszybciej to zmienić… albo przynajmniej poprawić.

COŚ WISI W POWIETRZU

Smog daje się wszystkim we znaki. Szczególnie unikać powinny go osoby starsze i małe dzieci. Najrozsądniej więc w dni, w których zanieczyszczenie jest najwyższe, zostawać w domu. Warto jednak pamiętać, że nawet i w domu, oddychanie pełną piersią nie zawsze jest najlepszym pomysłem. Niestety. W niewentylowanych pomieszczeniach znajdziemy ponad 150 szkodliwych substancji, często w stężeniu, które wielokrotnie przekracza dopuszczalne dla zdrowia normy. I nie chodzi tylko o trujące substancje zawarte w smogu. Metale ciężkie, tlenki siarki i azotu, rozmaite substancje lotne i pyliste to tylko parę z twoich licznych niewidzialnych współlokatorów. Skąd się biorą? Wytwarzają je urządzenia elektryczne, odchody roztoczy, farby na ścianach, kleje, sklejki, wykładziny, kosmetyki, a nawet papier biurowy. Wszystko to może powodować alergie i dyskomfort dla naszego układu oddechowego czy nerwowego, podrażniać oczy, nos lub powodować częstsze infekcje. Czy zatem, jeśli chwilowo nie możemy pozwolić sobie na zakup oczyszczacza powietrza, jesteśmy zmuszeni pożegnać się z czystym powietrzem w domu?

CZYSTY ZYSK

Na szczęście sprawa nie jest przegrana. W dni, kiedy jakość powietrza jest lepsza, wietrz mieszkanie krótkimi przeciągami. Nie przegrzewaj go. Optymalna temperatura to 21-22 stopni Celsjusza, a w sypialni warto, aby była o parę stopni niższa. Zadbaj o odpowiednie nawilżenie powietrza. Zainwestuj w dobry nawilżacz, albo sięgnij do klasycznych metod czyli wilgotnych ręczników rozwieszonych na kaloryferze. Regularnie sprawdzaj czy systemy wentylacyjne w domu są sprawne, szczególnie te w kuchni i w łazience. Jak najczęściej ścieraj kurze wilgotną szmatką – unikaj chemicznych środków przy takich prostych czynnościach – one też nie są obojętne dla zdrowia i powietrza.

ZIELONO MI

I na koniec rada najprostsza i najprzyjemniejsza dla oka – zrób w domu małą dżunglę. Z pomocą przyjdą ci najzwyklejsze doniczkowe rośliny.  Okazuje się, że postawione na naszych parapetach mają ogromną moc! Jeśli dotychczas nie miałaś do nich serca, cierpliwości, czy „ręki”, pora to zmienić i o nie zadbać. Smogu niestety nie zniwelują, ale wzbogacają powietrze o tlen, działają niczym naturalne filtry, dezaktywując niewidoczne gołym okiem toksyny, drobnoustroje czy alergeny. I robią to całkowicie bezinteresownie! Szczególnie, że im toksyny w powietrzu szkodzą tak samo, jak nam. Rośliny jednak, w przeciwieństwie do nas, wykształciły specjalne mechanizmy, polegające na neutralizacji toksyn, które pozwalają przetrwać w niesprzyjających warunkach. Rośliny doniczkowe zwiększają poziom wilgotności w powietrzu dzięki parowaniu wody ze swoich nadziemnych części. Niektóre gatunki, na przykład macierzanka czy rozmaryn, zawierają olejki lotne, które mają właściwości bakteriobójcze, a popularne geranium ułatwia oddychanie.

DO KOLORU DO WYBORU

Na jakie doniczkowe rośliny postawić, aby w końcu odetchnąć w domu pełną piersią? Jest w czym wybierać. Warto kierować się różnorodnością, łatwością w utrzymaniu (jeśli nie czujemy się ekspertami w tej dziedzinie) i oczywiście gustem. Na pewno są gatunki bardziej lub mniej zdolne wyłapywać zanieczyszczenia, prawda jest jednak taka, że wszystkie rośliny mają zdolności oczyszczające powietrze. Ostatnio coraz więcej osób powołuje się na słynny, zakurzony już trochę raport NASA sprzed niemal trzydziestu lat, w którym wymieniono osiemnaście najskuteczniejszych roślinek doniczkowych oczyszczających powietrze.

Rośliny te wyłoniono po wieloletnich badaniach nad sposobami oczyszczania powietrza na stacjach kosmicznych. Niektóre z nich to:

UWAGA, DZIECKO!

Czy wszystkie gatunki roślin doniczkowych nadają się do dziecięcego pokoju? Niestety nie. Sporo zależy od wieku i temperamentu dziecka. Jeśli jest dopiero poznającym świat maluchem, usuń z jego pola widzenia wszelkie roślinki z owocami (np. psianka koralowa), kolcami czy ostrymi zakończeniami (kaktus, miniaturowe róże, dracena, juka domowa) albo zbyt długimi pędami, tak bardzo kuszącymi do pociągnięcia i zabawy. Unikaj też roślin alergizujących (oddechowo i kontaktowo) lub takich, które intensywnie pachną (np. hiacynt, narcyz, jaśmin, lilia). Przede wszystkim zwróć jednak uwagę, aby roślina nie miała właściwości trujących. Sporo popularnych gatunków wytwarza niebezpieczne dla układu pokarmowego czy nerwowego substancje, a te nawet w minimalnej dawce mogą być dla dziecka groźne. Zaliczają się do nich bluszcz pospolity, zamiokulkas, diffenbachia, fiołek alpejski, monstera dziurawa, gwiazda betlejemska, oleander pospolity, barwinek różowy czy skrzydłokwiat.

Czym więc warto udekorować pokój malucha? Najlepsze będą doniczki z ziołami (szczypiorek, bazylia, pietruszka), albo roślinkami typu gerbera, zielistka, trzykrotka pasiasta, sansewieria. To tylko parę przykładów. Wybierz przede wszystkim takie, które będą cieszyć oko i łatwo się o nie zadba. Może trochę przy tym pracy będzie, ale możesz być pewna, że roślinki doniczkowe szybko oddadzą ci z nawiązką twój wysiłek.

PRAKTYCZNE ZASTOSOWANIE

Pamiętaj, aby utrzymywać rośliny w czystości. Przecieraj wilgotną szmatką liście, regularnie zabieraj pod prysznic. Nie przesadzaj z ilością wody. Roślinka, która dostała jej więcej niż potrzebuje, nie dość, że źle się “czuje”, to w dodatku nie spełnia już funkcji oczyszczających.

Okazuje się, że równie sprawnie z toksynami i zanieczyszczeniem w powietrzu radzą sobie mikroorganizmy żyjące w glebie. Zwróć uwagę na to, aby powietrze miało jak najlepszy dostęp do gleby. Dlatego, jeśli planujesz dopiero zasadzić roślinki, weź pod uwagę doniczki oczyszczające. Ten coraz popularniejszy wynalazek, to kolejny, mały sposób na czystsze powietrze w domu. Sekret polega na mieszance węgla aktywnego z innymi substancjami i mechanizmowi zasysania powietrza umieszczonymi w doniczce. Takie oczyszczające doniczki trochę jednak kosztują, więc jeśli twój budżet nie pozwala Ci chwilowo na ich zakup, możesz do gleby dodać parę tabletek węgla aktywnego, który zadziała jak filtr.

Nie ustawiaj roślinek w ciemnych miejscach, one potrzebują tlenu i słońca. Zapewnij im więc miejsca dobrze wyeksponowane. Jaka jest najlepsza liczba roślinek w domu? Nie ma na to żadnego prostego, matematycznego wzoru, ale zasada jest taka, że im większą powierzchnię mają liście rośliny, tym sprawniej pochłaniają zanieczyszczenia. Najlepiej, jeśli rośliny będą towarzyszyć ci w każdym pokoju. Również w sypialni. I nie obawiaj się, że będą w nocy zabierać ci tlen. Może słyszałaś taką teorię. Wiąże się ona z tym, że w nocy, gdy jest ciemno, rośliny nie są w stanie za pomocą fotosyntezy produkować tlenu, zabierają go więc nam. Postawienie jednej doniczki nie sprawi, że w nocy będziesz miała problem z oddychaniem. Ważne, żeby sypialni nie zamienić w oranżerię  😀

Zachęcamy do domowej „rewizji” roślin i uzupełnienia naszego domowego „ogródka” o te roślinki, które  pomogą nam poprawić jakość powietrza w naszych mieszkaniach.

 

Marysia Dąbrowska

Dziennikarka, absolwentka szkoły filmowej w Łodzi. Przez wiele lat pracowała w magazynie Joy, w którym prowadziła dział urody i pełniła obowiązki zastępcy redaktor naczelnej. Od ponad roku jej zainteresowania krążą bardziej wokół tematów macierzyńskich. Uwielbia gotować i jeść. Planować podróże i podróżować. A także czytać książki, najchętniej swojemu synkowi.

Dodaj komentarz

Chcemy być z Tobą w stałym kontakcie.

Zostaw swojego maila, aby otrzymać darmowe inspiracje, informacje o naszych akcjach, promocjach i najnowszych postach.

Subskrybując newsletter wyrażasz zgodę na przetwarzanie podanych danych i otrzymywanie od mamawokolicy.pl informacji handlowych.